Jest jeszcze jeden stary typ dystansów aluminiowych oferowany przez producentów chińskich. Tani w produkcji, ponieważ jest odlewany a nie obrabiany na maszynach sterowanych komputerowo. Przy dobrym wykonaniu zapewnia dokładność i może być stosowany z powodzeniem w pojazdach o słabszych silnikach, gdzie w grę nie wchodzą duże prędkości.
Dystanse w których zastosowano śrubo-szpilki są łatwiejsze w eksploatacji - łatwiej je zdjąć, wyczyścić czy stwierdzić ewentualne usterki. Są dystanse, które wymagają przykręcenia do hubsa na stałe.
MontażW przypadku dystansów uniwersalnych montaż jest banalnie prosty. W każdym zestawie jest dystans oraz komplet śrubo-szpilek. Po zdjęciu koła należy dokładnie oczyścić zarówno felgę jak i hubsa. Na istniejące już szpilki nakręcamy przedłużki naszych śrub, na które montujemy dystans. Dystanse uniwersalne mają dwa rozstawy, wybieramy ten, który pasuje do naszego rozstawu szpilek. Po osadzeniu „poszerzaczy”, zakładamy koło i przykręcamy je w standardowy sposób. Cała operacja z kompletem dystansów, przy prawidłowo przebiegającej pracy, trwa maksymalnie do 40 minut.
Dystanse bardzo pomagają w jeździe – zwłaszcza sportowej ale również terenowej. Dzięki większemu rozstawowi kół pomagają wziąć zakręt z większą prędkością i stabilizują pojazd na trawersach. Nie należy jednak oddać się złudnemu poczuciu bezpieczeństwa. Komfort płynący z łatwości ostrego pokonywania winkli bardzo szybko może zamienić się w zdziwienie. Postawienie powrotne szerokiego pojazdu na cztery koła jest dużo trudniejsze nawet dla wprawionego w bojach ridera.
Prześlij do znajomego:•
link do artykułu Jeździmy "na szeroko", czyli dystanse z dystansu.